Jednolity podatek zwiększy popularność spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
Aktualizacja - ustawodawca zrezygnował z koncepcji jednolitego podatku.
Czy spółka z o.o. będzie najpopularniejszą metodą prowadzenia działalności?
Od pewnego czasu tematem numer 1 w zakresie kwestii fiskalnych jest jednolity podatek, który niewątpliwie wpłynie na obciążenia podatkowe spółek jak również osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Jednoosobowa działalność gospodarcza a jednolity podatek
Największa liczba przedsiębiorców prowadzi biznes w formie jednoosobowej działalności gospodarczej. Wprowadzenie jednolitego podatku niewątpliwie wpłynie na sytuację zwłaszcza tych, którzy korzystają z opodatkowania liniowego. W świetle proponowanych zmian podatek liniowy zostanie zlikwidowany a najwyższa stawka podatkowa będzie wynosiła 40 %. Planowane jest także uzależnienie składek zus od dochodów.
Równocześnie prawdopodobne jest, że na jednolitym podatku zyskają ci przedsiębiorcy, którzy osiągają niezbyt wysoki dochód – może objąć ich najniższa stawka podatku.
Powyższe rozważania należy odnieść także do spółki cywilnej.
Według rządzących uzasadnieniem dla likwidacji podatku liniowego jest okoliczność, że osoba zarabiająca miliony, prowadząca działalność gospodarczą, płaci procentowo mniej podatku niż pracownik na umowę o pracę, który zarabia np. 10 000 zł miesięcznie. Naszym zdaniem jest to tłumaczenie eufemistycznie rzecz ujmując niezbyt słuszne, szczególnie z tego powodu, że tego pracownika zatrudnia jakiś przedsiębiorca i to on ponosi koszty pracy, które niewątpliwie obejmują także podatki i składki na ZUS.
Spółka komandytowa i inne spółki osobowe a jednolity podatek
W przypadku wprowadzenia jednolitego podatku niewątpliwie wzrosną obciążenia podatkowe komandytariuszy w spółce komandytowej. Najczęściej spotykaną konstrukcją spółki komandytowej jest taka, w której rolę komplementariusza pełni spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a komandytariuszami są osoby fizycznej, które pobierają większość dochodów spółki komandytowej. Komandytariusze, jak wiadomo muszą opłacać składki na ZUS, ale mogą wybrać opodatkowanie podatkiem liniowym. Jeśli komandytariusz będzie musiał zapłacić ZUS proporcjonalnie do jego dochodów i nie będzie liniowego opodatkowania, to istnienie spółek komandytowych straci rację bytu, ale istnieje inna spółka, która może przeżyć jeszcze większy rozwój.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Od 1 stycznia 2017 roku większość spółek z ograniczoną odpowiedzialnością będzie płaciło CIT w wysokości 15 % (u tych u których wartość przychodów ze sprzedaży nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym równowartości w złotych 1,2 mln euro). Jak na razie dywidenda jest opodatkowana zryczałtowanym podatkiem 19 %. Gdyby został zachowany status quo w zakresie opodatkowania dywidend, to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, nawet bez żadnej optymalizacji podatkowej, mogłaby być najkorzystniejszą formą prowadzenia działalności gospodarczej w sytuacji, gdyby dochód wynosił np. 10 000 zł miesięcznie, gdyż w przypadku komandytariusza, wspólnika spółki cywilnej, osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą przy takich dochodach stawka podatkowa będzie wynosić aż 40%.
Dodatkowym atutem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w stosunku do jednoosobowej działalności gospodarczej jest ochrona osobistego majątku wspólników, co niewątpliwie bardzo zmniejsza ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej.
Dodatkowo jedna osoba fizyczna może prowadzić swoją działalność w kilku spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (lub więcej), co również zabezpiecza ją na przyszłość w przypadku niepowodzenia jednego z biznesów.